18 marca – Światowy Dzień Recyklingu
Światowy Dzień Recyklingu to jedno z najmłodszych świąt, po raz pierwszy obchodzono je w 2018 roku. Zostało stworzone po to, by zwracać uwagę społeczeństw na konieczność zachowania sześciu podstawowych dla ludzkości zasobów; wody, powietrza, węgla, ropy, gazu ziemnego i minerałów, a także uświadomić ludziom znaczenie „siódmego zasobu”, czyli towarów, które należy poddawać recyklingowi. Temat jest bez wątpienia ważny. Od lat konsumujemy coraz więcej towarów, ich produkcja pochłania ogromne, rosnące z roku na rok ilości naturalnych zasobów, które się kurczą a nie są niewyczerpane.
Na domiar złego, w pogoni za zyskami wprowadzono fatalny w skutkach dla naszej planety model sprzedaży – maksimum produktów, minimum ceny i jakości. W efekcie świat zasypywany jest śmieciami – towarami, które po krótkim okresie użytkowania są wymieniane na nowe. Rozwiązaniem problemu, choć nie idealnym jest recykling, czyli odzyskiwanie ze zużytych towarów surowców do ponownego ich wykorzystania. Jest to jednak proces skomplikowany i… kosztowny. W dodatku tylko niewielki procent tego, co można ponownie wykorzystać, trafia do obiegu zamkniętego w gospodarce, nawet w krajach rozwiniętych. Choćby u nas brak jest skutecznego systemu odzysku, nawet tak łatwych do przetworzenia szklanych opakowań czy elektrośmieci.
Skupmy się na branży tekstyliów. Szacuje się, że przemysł modowy zajmuje drugie miejsce pod względem negatywnego oddziaływania na środowisko. Do wyprodukowania jednego T-shirta potrzeba 2700 litrów wody, a jednej pary dżinsów aż 11 000 litrów. Plantacje bawełny zajmują ogromne obszary kosztem natury i pochłaniają gigantyczne ilości wody słodkiej, której na Ziemi, także w Polsce, zaczyna brakować. Strategia „fast fashion”, choć już powszechnie krytykowana, wciąż jest stosowana przez wielkie koncerny i pogłębia problem. Duża część odzieży jest traktowana jako uciążliwy odpad, choć to surowiec tak samo cenny jak metale czy plastik.
Co możemy zrobić, by zmienić ten stan? Największym wyzwaniem jest zmiana świadomości konsumentów. Każdy z nas, podejmując codzienne decyzje, choćby o tym, co zrobić z niepotrzebnymi ubraniami, ma wpływ na stan naszej planety. A konkretnie? Nie wyrzucajmy niepotrzebnej odzieży do odpadów zmieszanych, bo nie zostaną ponownie wykorzystane. Tekstylia oddane do specjalnych kontenerów, jak te z logo Fundacji Eco Textil i Polskiego Czerwonego Krzyża wrócą do obiegu gospodarki. Zostaną odpowiednio posortowane ze względu na ich stan i rodzaj i w stu procentach otrzymają „drugie życie”. Ograniczajmy ilość kupowanych ubrań. Większość z nas ma w szafach rzeczy, które niepotrzebnie zalegają półki i wieszaki. Nie dajmy się ponieść zakupowym emocjom i krzykliwym reklamom, drenującym nasze portfele i naturalne zasoby. Godne polecenia (i coraz modniejsze) jest ubieranie się w sklepach „second hand”. Można tam znaleźć odzież wysokiej jakości w atrakcyjnych cenach.
Firma Wtórpol każdego roku przetwarza 85 milionów kilogramów używanych ubrań, zbieranych wyłącznie na terenie Polski. Poddaje je w stu procentach recyklingowi. Odzież w najlepszym stanie ponownie trafia do sprzedaży, zniszczona przetwarzana jest na czyściwo lub paliwo alternatywne. Ani jedna sztuka się nie marnuje ani nie trafia na wysypisko. Wspólnie z osobami, które powierzają nam swoje niepotrzebne już ubrania dbamy o przyszłość Ziemi.