Eksport ubrań do Afryki. To nie jest „wolna amerykanka”
Aktywiści nurtu „eko” i influencerzy często krytykują eksport używanej odzieży z Europy do krajów afrykańskich. Twierdzą, że wysyłane są tam „odpady”, a sprowadzanie ubrań do Afryki jest sposobem pozbywania się rzeczy najgorszej jakości i ma negatywny wpływ na tamtejszą gospodarkę. Jak jest w rzeczywistości? Powiemy, jak to wygląda z naszej perspektywy.
Wtórpol jest jednym z liderów eksportu używanej odzieży do Afryki. Naszymi odbiorcami są klienci z ponad 30 państw. Najczęściej klientów szukamy na miejscu, odwiedzając kolejne kraje. Wymaga to od naszych handlowców szczepień przeciwko tropikalnym chorobom, znajomości języków i kultury tego kontynentu, a nawet każdego z regionów. Pojmowanie Afryki jako monolitu byłoby błędem, Jest ona co najmniej tak zróżnicowana, jak Europa. Trudno porównywać Fina z mieszkańcem gorącej Sycylii…
Współpraca na wielu płaszczyznach
Zdarza się, że to lokalni przedsiębiorcy z Afryki szukają z nami kontaktu. Bywa, że bez zapowiedzi przyjeżdżają do Skarżyska – Kamiennej, by nawiązać współpracę. Jest ona wyzwaniem, bo polega na wzajemnym zaufaniu. Ale daje efekty i korzyści obu stronom. Wśród odbiorców mamy takich, z którymi współpracujemy od ponad 20 lat, wciąż zdobywamy nowych. Łączy ich jedno – mają jasno sprecyzowane wymagania. Ile i jakich ubrań potrzebują. I liczy się dla nich jakość. Z wieloletniej praktyki kontaktów handlowych wiemy, że to kluczowa sprawa, a opinie o Afryce jako rynku przyjmującym cokolwiek się tam prześle, jest mitem.
Z Gdyni i Gdańska w świat.
Warto wiedzieć, że rządy kolejnych krajów afrykańskich stawiają eksporterom bardzo restrykcyjne wymagania, odnoście rodzajów i jakości importowanej odzieży używanej. Aby je spełnić, korzystamy z usług międzynarodowych firm, świadczących usługi inspekcji przedwysyłkowej. Współpracujemy z przedstawicielami certyfikowatych firm Bureau Veritas, SGS i Intertek, którzy już w Polsce kontrolują jakość, ilość, oznaczenia, a nawet sposób pakowania eksportowanej odzieży i sprawdzają zgodność towaru z umową. Po uzyskaniu pozytywnej oceny potwierdzają kolejne transporty dokumentami Certificate of Conformity.
Dopiero po spełnieniu wszystkich wymagań, wyselekcjonowane w naszej sortowni ubrania drogą morską, z portu w Gdyni i Gdańsku wysyłane są do naszych klientów, a potem trafiają na lokalny rynek. Współpracując z licznymi organizacjami pozarządowymi, przy tej okazji nasza firma wysyła do Afryki także pomoc humanitarną – na własny koszt dostarczamy do sierocińców, misji i szpitali odzież i dary pochodzące z charytatywnych zbiórek. Przekazywaliśmy ją między innymi do Kamerunu, sierocińca w Burkina Faso czy szpitala w Malawi, gdzie pracują lekarze z Polskiej Misji Medycznej.