Kreatywnie inspiracje studentów SWPS wprost z sortowni Wtórpol
W trosce o przyszłość mody, niezbędna jest zmiana tradycyjnych wzorców myślenia i działania. Wtórpol kontynuuje swoją misję promowania upcyklingu i zamykania obiegu w branży odzieżowej. Coraz częściej w tym dziele łączymy siły z uczelniami kształcącymi przyszłych projektantów mody. Współpracowaliśmy już z Akademią Sztuk Pięknych w Warszawie i Wydziałem Projektowania Politechniki Bydgoskiej.
Kilka miesięcy temu sortownia Wtórpol gościła grupę studentów ze School of Form Uniwersytetu SWPS w Warszawie. Rozmawialiśmy wówczas o działalności Wtórpolu oraz o znaczeniu zrównoważonej mody. Studenci mieli okazję zwiedzić sortownię, poznać proces sortowania odzieży oraz wziąć udział w praktycznym zadaniu projektowym. Agata Maciejewska z School of Form podsumowała wizytę słowami: „Podczas prowadzenia zajęć promuję upcykling. Mam nadzieję, że obraz z sortowni Wtórpolu przemówi do studentów bardziej, niż liczby i statystyki.”
Studenci faktycznie byli pod ogromnym wrażeniem tego, co zobaczyli. Nie kryli zdziwienia ilością odzieży trafiających do sortowni wprost z polskich domów, ale też podziwu dla naszych działań i możliwości nadawania drugiego życia ubraniom.
Po zwiedzeniu sortowni, studenci mieli okazję wybrać materiały, które posłużyły im do wykonania wyznaczonego zadania projektowego. Zadanie „Podróż za jedną kieckę” polegało na opracowaniu praktycznego rozwiązania odzieżowego w trybie cyrkularnego zarządzania surowcami. Z udostępnionych przez Wtórpol rzeczy studenci będą tworzyć sukienki, które można będzie przetransformować w torebki.
Jak studenci poradzili sobie z tym zadaniem?
Z pewnością zaskoczyli wszystkich kreatywnością i determinacją. Wyzwanie transformacji produktu, które było częścią zadania semestralnego, mogło z początku wydawać się abstrakcyjne. Praca nad wielofunkcyjnymi formami zmusza do wyjścia z pudełka określonych konwencji i zastanowienia się nad sposobami użytkowania wyrobu. Pomimo trudności, jakie mogły wynikać z wykorzystania ubrań z drugiej ręki, studenci ostatecznie poradzili sobie z zadaniem, co wskazuje na ich zdolność do przezwyciężania przeciwności.
Wykorzystanie w projektach ubrań używanych mogło być zarówno ułatwieniem, jak i utrudnieniem. Wszystko zależało od indywidualnego podejścia, nastawienia do zadania i przyjętej strategii projektowej. Jak tłumaczy Agata Majewska „Potrzeba tu umiejętności abstrakcyjnego myślenia, która uwalnia znalezione ubranie od jego oczywistego kontekstu. Chodzi o to, żeby rozpoznać w formie używanego ubrania, konkretne właściwości materialne – fakturę, kolor, grubość, układalność – i odkryć w nich potencjał do stworzenia czegoś nowego. Taka interakcja z przedmiotem nie jest oczywista dla projektowania w trybie masowej produkcji, gdzie surowiec jest „białą kartką”, na którą nanosimy swoją wizję. Projektowanie z użyciem obiektów ready-made kreuje w naszych głowach nowe połączenia między rzeczywistością zastaną, a tym, jak możemy ją kształtować. To bywa trudnym zadaniem, owszem. Ale niewątpliwie jest bardzo ekscytujące.”
Studenci, którzy przystąpili do prac nad swoimi projektami, musieli także zmierzyć się z pozyskanym materiałem, ale także z własnymi przekonaniami na temat używanej odzieży. Dla niektórych, idea pracy z używanymi ubraniami mogła być zaskakująca i wymagała przełamania uprzedzeń. Praca nad projektem z wykorzystaniem używanej odzieży była nie tylko wyzwaniem technicznym, ale także społecznym, pozwalającym na refleksję nad stanem świata i branży odzieżowej. „Są osoby, dla których używana rzecz z samej swojej natury jest jedynie śmieciem – to uprzedzenie, które wytwarza w wielu z nas kultura konsumpcyjna. W jej rozumieniu mamy stale nabywać nowe dobra materialne i wyrzucać je, gdy pojawiają się nowe, modniejsze, bardziej zaawansowane warianty i modele tego, co już mamy. Dlatego praca nad projektem z wykorzystaniem używanego ubrania, może być dla kogoś wkraczającego do branży „modowej” dość zaskakujące. Przekazy płynące z reklam, kolorowych magazynów czy kultury popularnej są takie, że projektowanie odzieży to tworzenie dóbr luksusowych – trudno wkomponować w ten obraz widok kontenera z używaną odzieżą. Dlatego to zadanie semestralne jest dla wielu osób studiujących konfrontacją z własnymi przekonaniami o tym, czym może być projektowanie.” – wyjaśnia Agata Majewska.
Perspektywa pracy z używaną odzieżą może być dla wielu osób inspirująca i zapaść im w pamięć na dłużej, niż „zwykłe” zadania. Jak mówi Agata Majewska „Obserwuję, że w przypadku niektórych osób, myślenie projektowe ulega przestawieniu – forma nie powstaje już w próżni, ale w odniesieniu do tego, co jest możliwe do pozyskania bez kosztu ekonomicznego i środowiskowego. Uważam to za bardzo korzystną zmianę.”. Praca z używanymi ubraniami nie tylko pozwala na wykorzystanie dostępnych zasobów w sposób kreatywny, ale także promuje zrównoważoną modę i ogranicza nadprodukcję.
Wierzymy, że współpraca z uczelniami, takimi jak School of Form Uniwersytetu SWPS otwiera nowe ścieżki dla przyszłości mody. Praca nad projektami z wykorzystaniem używanego materiału nie tylko pobudza kreatywność, ale także uczy szacunku do zasobów i odpowiedzialności za środowisko. Wizja zamykania obiegu w modzie staje się coraz bardziej realna, min. dzięki takim właśnie inicjatywom, co może przyczynić się do pozytywnych zmian w branży odzieżowej.
Wszystkich nas, zarówno po stronie Wtórpolu, jak i po stronie każdej z uczelni, cieszy, że współdziałanie sektora projektowego z sortowniczym przestało być „modową utopią”, przeciwnie – znajduje swoje ucieleśnienie we współpracy np. School of Form z Wtórpolem. Mamy nadzieję, że to jeden z wielu kroków, które można wykonać w celu ograniczania nadprodukcji. Przyświeca nam bowiem wspólny cel, którym jest gospodarka oparta na obiegu zamkniętym i dążenie do wydłużania cyklu życia produktów – np. przez nadanie im nowej formy, nowego zastosowania, co, jak widać – możliwe jest z wykorzystaniem minimum środków, jeśli użyje się maksimum kreatywności. A tej studentom ewidentnie nie brakuje.