Oddajesz odzież do naszych kontenerów? O tym trzeba pamiętać
Oddawanie niepotrzebnej odzieży do specjalnych pojemników to niewątpliwie najlepsze rozwiązanie zarówno dla nas, jak i przyrody. Ubrania, których nie używamy, zamiast trafić na śmietnisko jako uciążliwy i kosztowny odpad, dostaną drugie życie i w stu procentach wrócą do obiegu gospodarki. W ten sposób oszczędzamy surowce i pieniądze.
W całej Polsce ludzie oddają nam odzież, której już nie potrzebują. Co roku do sortowni w Skarżysku – Kamiennej trafia 65 milionów kilogramów! Bardzo za to dziękujemy. Przy tej skali zbiórki dochodzi do różnych, nieprzewidzianych sytuacji. Kłopotliwych zarówno dla osób, które przekazują nam ubrania, jak i dla pracowników. Jak ich uniknąć? Oto krótki poradnik:
– Robiąc porządki w szafie, nie spiesz się. Przed wrzuceniem ubrań do kontenera dokładnie sprawdź wszystkie kieszenie. Zdarza się, że są w nich pieniądze, dokumenty, czy klucze.
– Wrzucając do pojemnika odzież nie trzymaj w ręce kluczyków do samochodu. Przez nieuwagę mogą wpaść do środka.
– Jeśli mimo wszystko taki wypadek się zdarzy, skontaktuj się z nami jak najszybciej. Numer telefonu znajdziesz na pojemniku, lub na naszej stronie internetowej.
– Nie pozbywaj się cudzych ubrań bez wiedzy domownika. Czasem bliska Ci osoba jest przywiązana do starej marynarki czy sukienki (to samo dotyczy pluszaków).
– Jeśli pojemnik jest już pełny, nie zostawiaj worka z ubraniami obok niego. Mogą zostać zniszczone, rozwłóczone przez zwierzęta, zmoczone. W pobliżu z pewnością znajdziesz inny kontener. O przepełnionym poinformuj nas. Numer interwencyjny dla każdego województwa znajdziesz na naszej stronie internetowej.
– Jeśli obok pojemnika stoją już worki, nie oznacza to, że pojemnik jest pełny. Sprawdź. Często okazuje się, że jest w nim jeszcze dużo miejsca i bez problemu możesz wrzucić niepotrzebne ubrania do środka.
– Gdy oddajesz nam buty, złóż je w pary, na przykład wiążąc sznurówki lub spinając paski sandałów. Jeśli są w dobrym stanie, jeszcze komuś posłużą. Obuwie wrzucone luzem, w sortowni trudno jest sparować, a właściwie to niemożliwe. Szkoda dobre buty zmieniać w paliwo alternatywne.