Ubrania a woda. Twoje decyzje mają znaczenie
To, co jeszcze niedawno przez wielu uznawane było za czarnowidztwo ekologów, niestety, okazało się prawdą tym zasobem jest woda. Na świecie brakuje słodkiej wody. I nie mówimy tu jedynie o Afryce i innych podobnych klimatem regionach. Katastrofa dotarła do Europy. Włochy, Hiszpania, Francja borykają się z suszami, których skutki odczujemy wszyscy, choćby ze względu na zbiory zbóż, owoców i warzyw. Nie inaczej jest w Polsce. Wisła osiągnęła jeden z najniższych stanów w historii, w całym kraju wysychają rzeki, czego dobitnym przykładem jest jedna z większych w naszym kraju, San.
Klimat i przemysł
Przyczyn tej sytuacji jest wiele, ale za wszystkie odpowiadają ludzie. Zmiany klimatyczne, niszczenie zlewni rzek przez ich regulacje, to jedne z najistotniejszych. Do tego dochodzi problem jakości jaki ma spełniać woda. Są one zanieczyszczane, głównie przez przemysł i rolnictwo. Za ich nadmierne ogrzewanie odpowiadają elektrownie, korzystające z rzek, do środowiska dostają się zabójcze dla ekosystemów nawozy, oraz chemikalia z fabryk. Dlatego woda zdatna do picia staje się towarem deficytowym. O tym, że trzeba ją oszczędzać i rozsądnie z niej korzystać, już nikogo nie trzeba przekonywać.
Za nadmierne zużycie wody odpowiada w niemałym stopniu branża tekstylna. Do wytworzenia kilograma bawełny zużywa się od 2 do nawet 7 tysięcy litrów wody. Według niektórych danych, wliczając ilość wody wykorzystywanej do przetwarzania, oczyszczania i farbowania bawełny, wartość ta może sięgać nawet 29 tysięcy litrów na kilogram produktu. Jak wielkie szkody powoduje to na świecie, pokazuje przykład Jeziora Aralskiego, z którego w ciągu niespełna stu lat zniknęło 75 % wody.
Twoje decyzje maja znaczenie
Każdy z nas może przyczynić się do oszczędzania zasobów wody pitnej. Oprócz codziennych czynności, jak ograniczanie jej zużycia w gospodarstwie domowym czy zbieranie deszczówki, ważne są także codzienne, konsumenckie decyzje. Kupić tani, bawełniany T – shirt i po kilku praniach się go pozbyć, czy może na zakupy wybrać się do sklepu second hand, na przykład sieci TekStylowo i wybrać używaną odzież dobrej jakości, która posłuży nam jeszcze przez dłuższy czas. Wybierając drugie rozwiązanie, oszczędzamy tysiące litrów cennej wody i szanujemy już wytworzony surowiec, w dodatku płacąc za dobrej jakości ubrania znacznie mniej, niż w cieciowym sklepie.
Produkcja tekstyliów odpowiada za 10% ogółu emisji gazów cieplarnianych na świecie. Jeśli do tego dodamy zużycie wody, farbowanie tkanin oraz uwalniający się mikroplastik to dług względem planety zaciągany na barki przyszłych pokoleń jest ogromny. Przykładowo każdego roku produkuje się około 6 miliardów par jeanów. Produkcja spodni rozpoczyna się na polach bawełny, które stanowią około 2,5% światowych ziem uprawnych. Jednak to właśnie na nią przypada aż 25% globalnego zużycia chemikaliów owadobójczych oraz 10% nawozów sztucznych. Szacuje się, że wyhodowanie bawełny na jedną parę jeansów pochłania aż 11 000 litrów wody. Jest to tyle ile człowiek wypija przez około 10 lat.
Dobrze o tym pamiętać przy następnych zakupach. Może warto rozważyć wizyta w sklepie z odzieżą używaną, Drugi obieg i upcycling to ogromna szansa i przyszłość, a w interesie nas wszystkich powinna być troska na naszą planetę.